27 października 2010
Tak Proste Tak Smaczne - Saltimbocca alla Romana
Saltimbocca alla Romana
(4 porcje)
Składniki:
500g polędwicy cielęcej lub udźca
4 plastry szynki parmeńskiej lub innej dojrzewającej
Listki świeżej szałwii
Masło
Oliwa z oliwek
200 ml wina białego
Śmietana 30%
Kasztany jadalne
Pieprz biały
Sół
Kasztany obierz i wrzuć do gotującej się wody. Gotuj przez ok. 10-15 min.
Oczyszczone mięso pokrój na plastry. Przy pomocy noża lub tłuczka rozbij mięso. Jeśli będzie to polędwica to należy być delikatnym. Udziec wymaga więcej siły.
Mięso oprósz białym pieprzem.
Na każdym z plastrów ułóż liść świeżej szałwii i przykryj go plastrem szynki. Cieniuteńkie plasterki szynki idealnie przylegają do mięsa.
Kotleciki można spiąć wykałaczką lub patyczkiem do szaszłyków, aby się ‘nie rozwarstwiły’ w trakcie smażenia.
Na patelni rozgrzej masło z oliwą i wkładaj kotlety na tłuszcz, szynką do dołu.
Po ok. 3-4 min, kiedy szynka się zrumieni, obróć na drugą stronę.
Po kolejnych 4 min mięso powinno być przysmażone z wierzchu, a soczyste w środku.
Kotleciki zdejmij z patelni, a do tłuszczu który pozostał wlej białe wino, przypraw solą, pieprzem i gotuj aż wyparuje alkohol i płyn zredukuje się do połowy.
Do sosu dodaj śmietanę i gotuj razem, aż zgęstnieje.
Usmażone eskalopki włóż na chwilę na patelnię z sosem, aby je zagrzać.
Na talerzu ułóż ugotowane kasztany, eskalopka (kotlecika) i polej sosem.
Ja całość udekorowałem płatkami parmezanu.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie miałam jeszcze okazji posmakować jadalnych kasztanów-ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze jak pięknie podane..
OdpowiedzUsuńwspaniałe smaki. pamiętam, że mi smak kasztanów jedzonych w Mediolanie przypominał smak gotowanych ziemniaków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szynke parmenska!!Paula mi tez kasztany przypominaja smak ziemniakow:)a jestem szczesciara bo moj sasiad ma w ogrodzie jadalne kasztany ...podjadam mu i to czesto:)
OdpowiedzUsuńTomku twoje proste danie wyglada naprawde na smaczne(narazie tyle moge o nim napisac,puki nie zrobie sama...:)
Drogie Panie! Bardzo Wam dziękuję za komentarze! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, kasztany są takie trochę kartoflane. Lubię je z powodu sprężystej struktury i słodkiego smaku. Dodatkowo są owiane paryską i wielkomiejską legendą :)
Cielecina z kasztanami - trafiony / zatopiony!
OdpowiedzUsuńArku, chyba nieźle to wykombinowałem?! cielęcina sama w sobie jest delikatnie słodkawa, a kasztany jesze bardziej to uwydatniają.
OdpowiedzUsuńDzięki za wpis :)
ale pyyyycha! szczególnie z tym śmietanowym sosem na białym winie! proste danie, a jakie niesamowite!!!! a na początku czułam słodycz! no cudne!AO
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję za komentarz i zachęcam do dalszych eksperymentów :)
OdpowiedzUsuń