Składniki (ok. 3-4 porcje):
- szklanka zielonej soczewicy
- 1 1/2 szklanki wody
- 2 liście laurowe
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- kilka ziarenek czarnego pieprzu
- 2 cebule
- 1 szalotka
- łyżka masła
- łyżeczka ziaren gorczycy
- kilka listków świeżej szałwi
- szczypta białego pieprzu
- szczypta cukru
- szklanka białego wina
- 2 łyżki śmietany 30%
- frankfurterki z surowego mięsa cielęcego (ja znalazłem je w auchan)
- oliwa
- sól
Na początku płuczę soczewicę, przekładam do garnka i zalewam wodą. Przyprawiam listkami laurowymi, zielem angielskim, ziarenkami pieprzu i gotuję pod przykryciem ok.30 min, aż soczewica wchłonie wodę.
W rondlu rozpuszczam masło, dodaję gorczycę i szałwię, a następnie pokrojoną w piórka lub plasterki cebulę i szalotkę. Kiedy cebula się zeszkli dolewam wino, pozwalam mu lekko odparować, doprawiam cukrem, pieprzem i solą. Całość duszę ok. 15 min pod przykryciem do momentu kiedy cebula będzie miękka, a sos się zagęści. Na koniec wlewam śmietanę.
Kiełbaski nakłuwam widelcem i smażę je, aż będą rumiane.
Ugotowaną soczewicę solę i mieszam po czym nakładam na talerze. Pokrywam ją porcją cebuli z sosem, a na wierzchu układam kiełbaski. Gotowe danie można opruszyć płatkami twardego sera (np. pecorino romano) i przyozdobić szaławią. Smacznego!
Elegancja czy nie elegancja?